aaa4 |
|
|
|
Dołączył: 27 Sie 2018 |
Posty: 4 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Moze i ja mam spelnic jakies nieznane mi, ale wyznaczone zadanie? Memu ojcu przepowiedzial nad brzegiem Morza Galilejskiego, ze rozswietli jego imie. Doprawdy nie rozumiem, jak mozna cokolwiek rozswietlic krwia, gdy ginie sie pod mieczem na miejscu kazni. Niechaj to zostanie prywatna sprawa miedzy moim ojcem a Jezusem Nazarejskim. Jesli prawda jest, co ojciec mowil o niewidzialnym Krolestwie, to z pewnoscia juz miedzy soba tamte sprawy wyjasnili.
Gdy tak krazylem wokol murow Jeruzalem, wsrod padliny i w smrodzie fekaliow, duzo myslalem o ojcu, tak czulym i dobrym. Z mego serca znikla reszta goryczy, ktora zywilem do niego z powodu zaniedbywania mnie w latach dziecinstwa. Teraz lepiej rozumialem jego stosunek do mnie i uzmyslowilem sobie, ile drogi mam przed soba, zanim Cie wychowam, jak przystoi Twemu stanowi. Masz kochajaca matke i ojca, a takze spadek po Antonii. Pokaz mi drugiego chlopca, ktory bedzie mogl spiac toge klamra boskiego Augusta! Te klamre nosil on miedzy innymi w bitwie morskiej pod Akcjum, gdzie zwyciezyl ojca babki Twojej mamy, Marka Antoniusza. To przypomnialo mi Antonie.
Wieczorem solidnie popilem ze zuzytego drewnianego pucharu matki, bo potrzebowalem szczescia przy tym niebezpiecznym przedsiewzieciu. Wespazjan tez poslugiwal sie srebrnym pekatym pucharem swojej babki. Pamietal te drewniana czarke jeszcze z Brytanii - powiedzial, ze poczul wtedy do mnie ojcowski sentyment, poniewaz szanowalem pamiec matki i nie pysznilem sie srebrnymi i zlotymi naczyniami, jak to czyni wielu mlodych ekwitow, gdy osiagna awans wojskowy. Tacy mlodziency przez wlasna lekkomyslnosc staja sie pokusa dla wrogow i czesto wpadaja w pulapki bandytow. Na znak naszej trwalej przyjazni z Wespazjanem pilismy na zmiane z uswieconych tradycja pucharow rodzinnych. Doszedlem do wniosku, ze Wespazjanowi moze sie przydac picie z pucharu bogini Fortuny - wszak bedzie potrzebowal wiele szczescia!
Zastanawialem sie, czyby nie wejsc do miasta w zydowskich szatach, ale odrzucilem ten pomysl. Przed obozem ukrzyzowano wielu Zydow, ktorzy usilowali po ciemku przekrasc sie do miasta i doniesc powstancom o zamierzeniach i nowych urzadzeniach wojennych Rzymian.
Tak wiec, gdy w bialy dzien podbieglem do murow w wybranym starannie miejscu, mialem na sobie helm, puklerz, luskowa spodniczke oslonowa i nagolenniki. Mialem nadzieje, ze ubior ten bedzie mi pomocny w pierwszych chwilach po wejsciu do miasta. Legionisci otrzymali rozkaz do wrzeszczenia i strzelania za mna, aby moj wyczyn zwrocil uwage Zydow. Rozkaz wykonali tak gorliwie, ze jedna strzala dosiegla mojej piety - od tej pory utykam juz na obydwie nogi. Przysiaglem w duchu, ze jesli wroce zywy, to ostro rozprawie sie z tym strzelcem - przeciez rozkaz glosil: strzelac obok! Ale po szczesliwym powrocie tak bylem rad, ze zyje, ze nie zawracalem sobie glowy odszukiwaniem pechowego lucznika. Ostatecznie ten postrzal uwiarygodnil moja wyprawe, a ponadto uznano go za zaszczytna rane, odniesiona przy spelnianiu trudnego zadania.
Zydzi najpierw miotali na mnie obelgi i zniewagi, ale rownoczesnie strzalami i miotaczami kamieni odparli atak patrolu rzymskiego, ktory niby to usilowal mnie pojmac. Poleglo przy tym dwoch porzadnych legionistow; ich rodzinami pozniej sie zaopiekowalem. Byli zolnierzami pietnastego legionu, pochodzili z Panonii i juz nigdy nie mieli zobaczyc porosnietego trzcina brzegu Dunaju. Zgineli przeze mnie na tysiackroc przekletej zydowskiej ziemi.
Na moje usilne blagania Zydzi zdecydowali sie opuscic z murow na linie kosz, w ktorym podciagneli mnie do gory. Siedzac w chyboczacym sie koszu tak sie balem o wlasna skore, ze zdretwialem ze strachu; wyrwalem strzale z piety nie czujac bolu. Kawalki grotu zostaly w ranie i pozniej paskudnie ropialy, musialem poddac sie zabiegowi chirurgicznemu, w czasie ktorego wylem z bolu. A przeciez mialem juz z wojskowym chirurgiem przykre doswiadczenie zwiazane z obrzezaniem.
Ale teraz tamte blizny byly moja najwazniejsza szansa. Gdy Zydzi wywarli juz pierwszy gniew na mojej rzymski |
|